Lin gotowany
Lina zakłótego włożyć do wrzącej wody, żeby go oczyścić ze szlamu i łatwiej oskrobać. Potem włożyć w zimną wodę i trzymając go w wodzie zeskrobać łuskę, do białości, tępą stroną noża, ostrożnie, żeby nie zadrzeć skóry, wypatroszyć przez brzuszek, skroić płetwy i skrzela, wymyć osuszyć. Najsmaczniejsze są liny od maja do lipca. Lina zakłótego włożyć do wrzącej wody, żeby go oczyścić ze szlamu i łatwiej oskrobać. Potem włożyć w zimną wodę i trzymając go w wodzie zeskrobać łuskę, do białości, tępą stroną noża, ostrożnie, żeby nie
zadrzeć skóry, wypatroszyć przez brzuszek, skroić płetwy i skrzela, wymyć osuszyć. Najsmaczniejsze są liny od maja do lipca.
Lina ułożyć w wanience do ryby, zalać, żeby zaledwie rybę pokrył odwarem, przygotowanym zawczasu i ostudzonym - z włoszczyzny białej, cebuli, pęczka zieleni, łyżki masła, szarlotki, gwoździków, bobkowego listka, pieprzu i soli. Jeśli kto lubi, wlać 1-2 szklanki białego wina. Gotować najpierw na dużym ogniu, a potem na wolnym, około 1,5 godz Kiedy pierwszy bulion się ugotuje, dolać zimnej wody i znów gotować, dopóki bulion nie nabierze złotawego koloru. Wtedy przełożyć lina na półmisek, oblać przecedzonym rybnym sosem. Oddzielnie podaje się do niego gotowane kartofle i chrzan.